
Zakup używanego auta - na co zwrócić uwagę przy wyborze samochodu używanego

Zakup samochodu "z drugiej ręki" często wiąże się z dużym wydatkiem. Dlatego podczas wyboru pojazdu tak ważna jest skrupulatna weryfikacja. Nie każdy kupujący wie, jakie aspekty uwzględnić. Jeżeli właśnie stajesz przed wyborem "nowego" pojazdu, to koniecznie przeczytaj praktyczne wskazówki, które dla Ciebie przygotowaliśmy. By uniknąć nerwów i zbędnych wydatków, musisz być stuprocentowo pewnym dobrego stanu auta. Pamiętaj, że nie chodzi w tym przypadku wyłącznie o kwestie techniczne.
Jak sprawdzić samochód używany pod kątem formalnym?
Koncentrując się na aspektach technicznych, łatwo zapomnieć o formalnościach i kwestiach prawnych. Tymczasem mogą one stać się dla Ciebie przyczyną sporych problemów. Kupowany samochód może bowiem pochodzić z kradzieży lub być zastawem dużego kredytu. Chcąc uniknąć takich „atrakcji”, sprawdź auto w bazie pojazdów. Jeśli samochód pochodzi z Polski, skorzystaj z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Podając numer rejestracyjny auta, VIN i datę pierwszej rejestracji, otrzymasz następujące informacje:
- daty kolejnych przeglądów wraz z przebiegiem,
- ostatni zarejestrowany stan licznika,
- liczbę wszystkich właścicieli,
- wpisy o ewentualnych kradzieżach.
W przypadku auta zza granicy skorzystaj z dekodera VIN. Za niewielką opłatą możesz poznać szczegółowe dane pojazdu, historię jego wypadków i ewentualnych kradzieży. Tego, czy samochód nie jest zastawem, dowiesz się dzięki prowadzonemu przez Ministerstwo Finansów rejestrowi zastawów. Koniecznie sprawdź także kwestie związane z ubezpieczeniem pojazdu. Jeśli kupisz auto bez ważnej polisy OC, to narażasz się na karę z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Może ona sięgnąć nawet 7000 złotych w zależności od długości okresu bez ubezpieczenia. Jak upewnić się, że samochód jest chroniony? W tym celu wejdź na stronę Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i podaj VIN auta. Jeśli nie ma ono wpisu w bazie, poproś właściciela o certyfikat. Po potwierdzeniu wszystkich danych nie musisz martwić się wspomnianymi konsekwencjami. Koniecznie sprawdź także dowód rejestracyjny auta i porównaj ze stanem faktycznym pojazdu.
Oczywiście nie zapomnij także o formalnościach związanych z całą operacją. Jej podstawą powinna być umowa kupna-sprzedaży lub faktura. Jeśli kupujesz auto od firmy, to jesteś zwolniony z podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC-3). Formalności z urzędem skarbowym dopełni komis. W przypadku umowy kupna-sprzedaży z osobą prywatną będziesz musiał zapłacić podatek.
Na co zwrócić uwagę podczas oględzin używanego auta?
Masz już pewność, że wybór konkretnego pojazdu nie narazi Cię na konflikt z prawem i inne przykre konsekwencje. Czas zatem, abyś zweryfikował stan techniczny. Wstępnie możesz go ocenić nawet samodzielnie. Wystarczy odrobina wiedzy i spostrzegawczość. Wypadkową przeszłość auta podczas oględzin widać czasem gołym okiem. Ważne, abyś wszelkie czynności wykonywał bez pośpiechu. Często utrudniają to sami właściciele pojazdu. Powinieneś zadbać o możliwość spokojnego obejrzenia auta bez presji czasu i niepotrzebnych pytań drugiej strony umowy.
Co powinno wzbudzić Twoją czujność? O przebytych kolizjach i wynikających z nich naprawach świadczy między innymi nierówne spasowanie elementów karoserii. Najczęściej występuje między pokrywą silnika i przednimi błotnikami oraz klapą bagażnika a tylnymi błotnikami. Sprawdź także reflektory, zderzaki i szyby. Numery tych ostatnich powinny być takie same. Jeśli nie są, świadczy to o ich wymianie. Ta niekoniecznie musi być wynikiem wypadku, ale na wszelki wypadek zachowaj ostrożność. Ślady powypadkowych napraw widoczne są też na elementach konstrukcji nośnej. Mogą to być wgłębienia we wnęce koła zapasowego lub ślady spawania elementów znajdujących się pod pokrywą silnika.
Nieco uwagi poświęć też karoserii i oceń jej stan. Niezbyt dobrze świadczą o nim ogniska korozji i ślady amatorskich napraw lakierniczych. Grubość lakieru może z kolei być źródłem informacji o naprawach powypadkowych, o których nie poinformował Cię właściciel. Ocenisz ją za pomocą specjalnego miernika. Najprostsze modele dostępne są już za kilkadziesiąt złotych. Jeśli wyniki pomiaru przekraczają 180 mikronów, na karoserii może znajdować się więcej niż jedna warstwa lakieru. Jej oryginalna grubość zależy także od marki i modelu pojazdu. Dlatego przed oględzinami sprawdź fabryczne parametry dla danego auta. To ułatwi Ci porównanie wyniku pomiaru z oryginalnymi wartościami.
Teraz pora na szybkie oględziny jednostki napędowej. Twoją podejrzliwość powinna wzbudzić przede wszystkim jego przesadna czystość. Jest ona często sposobem na zamaskowanie śladów ewentualnych wycieków. Jakość oleju silnikowego sprawdzisz natomiast, biorąc kilka jego kropel na palec i delikatnie rozsmarowując. Jeśli stworzy on jednolitą warstwę bez zabrudzeń i smug, oznacza to, że jest w dobrym stanie. Poproś też o uruchomienie silnika i obserwuj kolor spalin:
- białe i bardzo gęste spaliny wskazują na potencjalne uszkodzenie uszczelki pod głowicą,
- niebieskawe spaliny mogą świadczyć o spalaniu oleju silnikowego,
- czarne spaliny w autach z silnikiem diesla są często zwiastunem awarii wtryskiwacza.
Jazda próbna. Na co szczególnie uważać?
Samochód na pierwszy rzut oka wygląda na wart swojej ceny? To dobra wiadomość. Pamiętaj jednak, że niektóre usterki dają o sobie znać, dopiero po odpaleniu auta. Dlatego decyzji o jego nabyciu nigdy nie podejmuj bez jazdy próbnej. Podczas weryfikacji skontroluj, czy motor jest ciepły. Jeśli tak, to z pewnością właściciel uruchamiał go przed Twoim przyjazdem. Sprzedający czasem stosują taki zabieg, żeby ukryć problemy z odpalaniem auta na zimnym silniku.
Najczęstszym problemem występującym podczas jazdy próbnej jest stukanie lub pukanie dobiegające z dolnej części auta. W większości przypadków jego źródłem są zużyte elementy układu zawieszenia. Dokładne koszty ich wymiany zależą od stopnia uszkodzenia. Huczenie, które pochodzi z kół i wzmaga się wraz ze wzrostem prędkości, jest przeważnie oznaką zużycia łożysk.
Podczas jazdy próbnej koniecznie wykonaj też kilka pełnych skrętów kierownicą. Zarówno kiedy auto stoi, jak i porusza się z nieznaczną prędkością. Jeśli na kierownicy poczujesz opory i usłyszysz stukanie, to istnieje ryzyko zużycia maglownicy. Do odzyskania pełnej sprawności samochodu niezbędna będzie wtedy regeneracja, a nawet wymiana tego podzespołu. A to wiąże się z kosztami. Natomiast kiedy przy ruszaniu wyczuwalne są drgania i szarpanie, możesz podejrzewać zużycie przegubów półosi napędowych lub koła zamachowego (diesel).
Szczególną ostrożność zachowaj też przy zmianie biegów. Szarpanie i dziwne odgłosy mogą oznaczać, że do wymiany nadaje się jeden lub kilka synchronizatorów. Jeśli chodzi o stopień zużycia sprzęgła, najłatwiejszą metodą jego oceny jest sprawdzenie, jak głęboko trzeba wcisnąć pedał, aby zadziałało. Im mocniej musisz nacisnąć, tym mniej wyeksploatowany jest ten element.
Zakup używanego samochodu – skorzystaj z pomocy warsztatu
Podejrzewasz, że auto ma jakąś usterkę? Nie musisz od razu rezygnować z finalizacji umowy. Jeśli mimo tego samochód przypadł Ci do gustu, po prostu odnotuj wszystkie niepokojące sygnały i opowiedz o nich mechanikowi. Na wizytę w warsztacie warto zdecydować się także dlatego, że specjalista będzie w stanie zauważyć więcej mankamentów danego pojazdu. Określi również orientacyjne koszty naprawy.
Przede wszystkim poproś mechanika o wykonanie podstawowego zestawu badań diagnostycznych. W aucie "z drugiej ręki" należy sprawdzić układ hamulcowy. Dobrze też zapytać o to, jak długo będziesz mógł używać jego najważniejszych podzespołów, a więc klocków, tarcz i płynu. Kolejny element bezwzględnie wymagający kontroli to układ kierowniczy, a zwłaszcza maglownica i drążki. Poproś również mechanika o sprawdzenie na szarpakach zawieszenia obu osi.
Ważnym elementem przeglądu jest także kontrola jednostki napędowej pod kątem ewentualnych wycieków. Warto również skontrolować skrzynię biegów, dyferencjał i przeguby półosi. Jeśli mechanik stwierdzi usterkę któregoś z tych podzespołów, zapytaj o cenę ich naprawy lub wymiany. Może się bowiem okazać, że koszt takiej operacji zmniejszy opłacalność całej transakcji.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji poproś też o podłączenie auta pod komputer diagnostyczny i sprawdzenie stanu elektroniki. Zwłaszcza tej sterującej silnikiem. Pamiętaj jednak, że bardziej szczegółowe badania osprzętu silnika są dosyć kosztowne i warto zdecydować się na nie głównie w przypadku droższych aut. Nie każda usterka powinna zniechęcać Cię do inwestycji w wybrany pojazd. Zużyte klocki czy tarcze to elementy, które łatwo wymienić. Jednocześnie dla Ciebie to dobry pretekst do negocjacji ostatecznej ceny transakcji.
Kupno używanego auta nie musi przypominać gry w rosyjską ruletkę. Wystarczy, że będziesz przestrzegać powyższych zasad. Podejdź z dużym dystansem do informacji przekazywanych przez sprzedającego i bazuj na faktach. Pamiętaj, że w razie wątpliwości zawsze możesz skorzystać z pomocy wykwalifikowanego mechanika. Uczciwy właściciel z pewnością nie będzie mieć nic przeciwko takiej weryfikacji.